środa, 24 lipca 2013

Klatka bezpieczeństwa

Następnym krokiem jakim zrobiliśmy w naszej rajdówce była klatka. Chcieliśmy ją zrobić, ze względów bezpieczeństwa, a także żeby mieć dobrą bazę na następne modyfikacje. 
Klatkę wykonaliśmy z rur bezszwowych, ze stali węglowej  i o wymiarach jakie są wymagane czyli wszystko zgodnie z załącznikiem J. Na początku miała być to podstawowa klatka ale w trakcie prac doszliśmy do wniosku, że lepiej ją rozbudować i mieć spokój biorąc pod uwagę że w przyszłości chcemy wrzucić jakiś większy silnik. W tym etapie prac nie mieliśmy za dużo do gadania ponieważ klatkę wykonywał tato Bartka, p. Jarosław. Z tego miejsca chcielibyśmy mu serdecznie podziękować. Zdjęcia zrobione zostały zanim wprowadziliśmy jeszcze jedną rurę pod deskę rozdzielczą. Następnym etapem będzie dokończenie tej nieszczęsnej blacharki. Były przymiarki do poszerzenia więc rozcieliśmy prawe tylne nadkole. Doszliśmy do wniosku że o poszerzenie będziemy się martwić jak będziemy mieli gotowe felgi i opony ze względów wizualnych. Kupiliśmy reparaturkę tylnego nadkola więc musimy ją wspawać, dokończyć jedno wzmocnienie z przodu, wspawać próg, od spodu zaspawać jeden otwór, zaminiować klatkę i jeszcze raz dokładnie zakonserwować spód. Przy okazji docięliśmy deskę do klatki, zmatowaliśmy i oddaliśmy do flokowania razem z daszkiem zegarów. Po blacharce auto idzie do znajomego lakiernika gdzie zostanie całe dokładnie pomalowane. 














~Dawid
~Bartek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz