poniedziałek, 26 września 2016

środa, 15 lipca 2015

II Runda RMW, VII eliminacja WLTA, Modyfikacje

Zacznijmy od modyfikacji jakie zaszły w samochodzie od czerwca :) Pierwsze co to większa chłodnica. Po treningu w czerwcu stwierdziłem że muszę koniecznie usprawnić układ chłodzenia. Wystarczyły dwa okrążenia na Rakietowej a auto grzało się do 120 stopni. Po przestudiowaniu internetu stwierdziłem że najlepszym rozwiązaniem będzie montaż większej chłodnicy. Jak stwierdziłem tak zrobiłem, kupiłem chłodnicę ze skody felicji 1.6 i zabrałem się kilka dni później za montaż. Zacząłem dopasowywać wentylator według kilku zdjęć i kilkunastu zdań na forum. Po godzinnej walce stwierdziłem że chłodnica nie bedzie się trzymała odpowiednio na aucie ze względu na lichy pas przedni a także ze względu na materiał chłodnicy, zacząłem więc kombinowanie aby zrobić stelaż żeby wzmocnić konstrukcję. I udało się! Chłodnica trzyma się znakomicie, nie lata, wentylator również przymocowany jest stabilnie. Zostało docięcie i przedłużenie dwóch węży i przełożenie czujnika temperatury. Na dniach jeszcze wyciąłem otwory w zderzaku a tablica poszła w lewą stronę. Chłodnica wystaje spod zderzaka jakieś 3cm ale w zupełności to nie przeszkadza nawet w głębszych cięciach.









Następną rzeczą jest dolot. Stwierdziłem (szkoda że tak późno :D) że stożek na wężu gumowym leżący na skrzyni to nie jest dobry pomysł ze względu na temperature pod maską i brak jakiegokolwiek dolotu zimnego powietrza :) Kupiłem bandaż termiczny i kilka rurek PCV.
Z rurek stworzyłem dolot i owinąłem go bandażem, stożek wyczyściłem, umyłem i przedmuchałem a następnie wyciąłem otwór w zderzaku, owinąłem stożek rurą aluminiową i wypuściłem prosto do otworu w zderzaku. Efekt? Auto odżyło w górnym zakresie obrotów :)







Pod koniec czerwca auto oddałem do poprawy oklejenia. Oddałem auto do Tomka Petrykowskiego z Vis Maior - Studio reklamy. Poprawiona została naklejka na przedniej szybie, dodane moje nazwisko na bocznych tylnych a także pojawiła się reklama Jacar - Mechanika pojazdowa na szybie tylnej. Z jakości jestem bardziej niż zadowolony :)






Ostatnią modyfikacją jakiej dokonałem były hamulce. Wpadły tarcze Mikoda GT wentylowane i nacinane, klocki Textar, oraz zaciski z Fiata Palio 1.2. Przyszły tarcze których byłem bardzo ciekawy. Co do jakości wykonania tarcz to jestem pod wrażeniem, 5+!
Klocki celowo zamówiłem większe pod tarcze 257mm aby hamowały większą powierzchnią. Jest to sprawdzona firma textar, nie chciałem aktualnie wydawać sporej kasy na Ferodo DS2000. Jeśli nie zdadzą egzaminu to pojawią się Ferdki :)
Zaciski do mnie trafiły bodajże we wtorek. Mimo całych, nie spękanych gumek pod prowadnice oraz na tłoczki, zamówiłem zestawy naprawcze oraz nowe sprężyny trzymające zacisk. Zaciski rozebrałem, wyczyściłem i oddałem do piaskowania. Następnie uzbroiłem je w nowe gumki i pomalowałem trzema warstwami czerwonej wysokotemperaturowej sprawdzonej farby ;) Jak lans to na całego :D















Po przymierzeniu do auta okazało się że potrzeba 6mm dystansu pod tarczę gdyż tarcze z palio są wentylowane. Stare tarcze trafiły do tokarza który wytoczył mi z nich dwa talerzyki :) Trzeba było również dociąć wewnętrzny klocek. Po założeniu pojechałem się przejechać. Hamulec pracuje bardzo podobnie do seryjnych lecz przy mocniejszym naciśnięciu hamulca działa rewelacyjnie. Przy starym setupie musiałem kopnąć z całej siły w pedał żeby koła sie zblokowały. Przy tym zestawie wystarczy że mocniej wcisnę hamulec :) Do poprawy są jeszcze przewody które będe wymieniał na przewody w stalowym oplocie żeby zapobiec "pompowaniu" się przewodu :) W planach mam także wrzucenie tarcz do tyłu i przerobienie układu hamulcowego włącznie z dorzuceniem regulowanego korektora hamowania. Lipiec i sierpień to przerwa ze względu na urlop a po urlopie trening żeby dotrzeć i przetestować nowe hamulce.







Dzisiaj przyszła do mnie także krótka przekładnia kierownicza. Ta posiada 3 obroty. Teraz czeka sobie spokojnie na montaż.



W międzyczasie dowiadywałem się także o skrzynię. Tu telefon tam telefon i już wszystko wiem. W ramach mojego budżetu mieści się tylko skrzynia 6 speed z Punto 1 o przełożeniu 13x64 (4.9). Seryjna posiada przełożenie ok. 3.8. Więc różnica spora! Decyzja: Na zimę inwestuje w krótką skrzynie :)
Póki co na celu mam usprawnić samochód pod każdym względem poza silnikiem. Jeżeli się trafi jakaś fajna 16v to będziemy myśleć.


Zawody.
II runda Rajdowych Mistrzostw Wrocławia (Niskie Łąki) zapowiadała się bardzo ciekawie pod względem pogody. Była strasznie niepewna, w związku z tym zastanawiałem się czy założyć na koła Yokohamy A539 czy Yokohamy A539 :D Stwierdziłem że nie testowałem tych opon na mokrej nawierzchni a jak popada to będzie ku temu świetna okazja. Dojechałem na miejsce, zmieniłem koła na Yoko, auto przeszło badanie techniczne i czekamy na zapoznanie. Po ruszeniu na zapoznanie już wiedziałem że nie będzie lekko. Na tych oponach na mokrej nawierzchni miałem gorszą przyczepność niż na dębicach w śniegu :D Po pierwszym okrążeniu zapoznania stwierdziłem że będę jeździł dla funu. I tak to też się stało, na drugim zapoznawczym rozruszałem ręczny do granic możliwości podpinając się nim w każdym zakręcie. Pierwszy przejazd był na mokrej nawierzchni, natomiast następne na suchej ze względu na to że asfalt przesechł. I w ten sposób zawody skończyłem jakoś w końcu stawki :D Stawka bardzo mocna ale cieszę się że mam do kogoś porównanie i mogę z kimś powalczyć :) Ważne również że widowni spodobał się cienias idący kilka razy do odcinki :) Po zawodach również stwierdziłem że Toyota Yaris Eweliny jest bardzo pojemną serwisówką :D
Wnioski po zawodach: Uniroyal RainExpert x4 w najbliższym czasie i trening trening trenig :D
A tutaj kilka zdjęć i filmik z zawodów :)






VII Eliminacja Wrocławskiej Ligi Time Attack & Wrocławskiej Ligi Rajdowej (Niskie Łąki)
W dzień przed zawodami moje uczestnictwo w WLTA stało pod znakiem zapytania ze względu na temperatury panujące w tamte dni. W dzień zawodów miało być aż 38 stopni. Stwierdziłem że rano właśnie w dniu zawodów podejmę decyzję czy jadę czy nie. Oczywiście decyzja była taka że jedziemy. Ewelina na prawy i wybieramy się na niskie łąki. Po dojeździe szybka zmiana kół na yoko i czekamy na zapoznanie. Po zapoznaniu mimo 38 stopni na zewnątrz opony kleją! Po pierwszym przejeździe liczonym zmieniłem zdanie :D Opony zaczęły się przegrzewać. I to bardzo przegrzewać, niestety mieszanka jaka jest w A539 bardziej przypomina miękką a na takie temperatury potrzebna jest twarda. Trudno, jedziemy tak :) Przed trzecim przejazdem zmieniłem koła z przodu na drogowe dębice. O dziwo na zakrętach trzymało natomiast na hamowaniach płużyło potwornie. Zmieniłem spowrotem na yokohamy bo stwierdziłem że wolę opóźnić trochę hamowania by uzyskać lepszy czas. Oczywiście w międzyczasie poszło kilka butelek wody na schłodzenie opon :D  Co do samej organizacji to jestem pod wrażeniem. Aut blisko 50 czy 60 a zawody skończyły się koło 14! Do tego organizator zapewnił zraszacz wody przez co można było podejść i się schłodzić :) Wielka piątka dla organizatorów! :) Wnioski: Jakieś slicki o twardej mieszance i trening trening trening! :D
Tutaj kilka zdjęć i filmik z WLTA :)













Pozdrawiam, Bartek ;)



poniedziałek, 15 czerwca 2015

Trening, trening i jeszcze raz trening!

Pewnego pięknego czerwcowego dnia przyszła baaaaardzo oczekiwana przeze mnie przesyłka a mianowicie oponki. Po długich rozmowach z "kolegami z branży" :D (Pozdrawiam Szymon i Tomek!) zakupiłem 4+1 szt. opon Yokohama A539 o rozmiarze 175/50r13. Szukałem pełnych slicków ale dużo osób odradzało mi ten pomysł ze względu na moc mojego autka. Więc zacząłem szukać bardzo polecanych yokohamek. Kupiłem 5 używanych opon. Nie chciałem pchać się w nowe bo nie wiedziałem do końca czy rzeczywiście zdadzą egzamin. Oponki doszły, narzuciłem je na alusy  + jedna na zapas i czekałem niecierpliwie do treningu.





W końcu w środę 10 czerwca wybrałem się na trening przetestować opony. Po dotarciu na miejsce i wypakowaniu gratów zacząłem upalanie na zwykłych cywilnych oponach  na których jeździłem do tej pory. Po przejechaniu kilkunastu razy trasy zacząłem jeździć na czas. Rekord jaki uzyskałem na cywilnych oponach to 3.05s. Chwila przerwy i przekładka kół na yokohamy. Wsiadłem do samochodu i znowu przejechałem kilka okrążeń. Już po dwóch pierwszych łukach doceniłem opony. zniknął problem uciekania tyłu i podskakiwania przodu. Już byłem przeogromnie zadowolony. Po chwili przerwy znowu zaczęła się jazda na czas. Pierwszy przejazd 3.00s, z każdym kolejnym było coraz lepiej. W końcu udało mi się uzyskać czas 2.54s! Byłem w szoku bo to aż 11 sekund! I do tej pory zastanawiam się że opona wpłyneła na dwa czynniki. Pierwszy to wiadomo lepsza przyczepność ale drugi czynnik jest ważniejszy. Na tych oponach jeździ mi się cholernie pewnie. Mam poczucie że tył nie zacznie mi tak łatwo uciekać. Sam fakt że na zwykłych oponkach podpinałem się w ciasnym nawrocie na ręcznym przy bardzo małej prędkości a na yokohamach za cholerę na ręcznym nie mogłem zerwać przyczepności. Czas pomyśleć nad hydrauliką :D
Wrzucam krótki onboard z jednego okrążenia.









Później pojeździłem jeszcze kilka okrążeń i na jednym z nich cienias stracił prąd. Zgasły kontrolki, próbowałem jeszcze rozpędzony odpalić z biegu ale na marne. Po przepchaniu cieniasa w bezpieczną strefę zacząłem szukać przyczyny lecz niestety nie byłem w stanie jej znaleźć. Trudno. Laweta i do domu. Kolejnego dnia zacząłem szukać przyczyny. Jak się okazało winowajcą był kabel plusowy od rozrusznika.





Po ostatniej wymianie nie odgięłem go na bezpieczną odległość od kolektora, przetarł się i złapał masę, zrobiło się zwarcie. Kabel porządnie zaizolowałem, odsunąłem od kolektora, wszystkie kable prądowe ładnie poizolowałem x2 i spięłem trytkami. Mam nadzieję że taka usterka się już nie powtórzy bo jakby nie patrzeć jest to jedna z groźniejszych awarii w samochodzie.
Na treningu też jedna rzecz bardzo mnie zaniepokoiła. Auto osiągało temperatury rzędu 120, 130 stopni. Musiałem co chwilę zjeżdżać i dać odpocząć cieniasowi. Taka temperatura stanowi bardzo poważny problem dla silnika. Zacząłem więc szukać jakiegoś rozwiązanie. I w końcu znalazłem. W cieniasie w tym tygodniu pojawi się chłodnica ze skody felicji 1.6. W porównaniu z seryjną, jej wydajność jest większa o ok. 40%. Rejstracja pójdzie na lewą stronę zderzaka a w samym zderzaku pojawią się kratki. Mam nadzieję że taka kuracja pomoże. Na dniach zostanie założona.







A już 28 czerwca jadę się pościgać na Niskie Łąki na Rajdowe Mistrzostwa Wrocławia. Będzie to mój debiut na niskich łąkach więc nie liczę na jakąś lokatę ale jestem bardzo ciekawy tego dosyć małego w porównaniu do rakietowej toru. Z filmików wywnioskowałem że więcej się tam dzieje niż na samym redeco :)
Do zobaczenia!